Witam wszystkich:)
Tak jak napisałam w tytule post będzie o naszej polskiej jesieni.
Dzisiaj pogoda mnie tak zaskoczyła, że jak wstałam i spojrzałam przez okno to aż krzyknęłam z przerażenia.
Mamy 12 października i niestety sypie śnieg.
Nigdy wcześniej w ciągu całego mojego życia nie było śniegu w październiku.
Zdarzał się śnieg na Wszystkich Świętych, ale to już w listopadzie, a nie w połowie października.
Gdy mówili w wiadomościach o tym że będzie padać śnieg myślałam że to znowu jakaś ich prognozowa pomyłka, ale tym razem jednak im się udało.
Ostatnimi czasy słyszałam o trzęsieniach ziemi w Polsce, myślałam że to po prostu był taki jednorazowy wybryk, ale jednak nie.
Takie anomalia pogodowe mają zdarzać się coraz częściej, na tyle często że mają wejść do naszego porządku dziennego.
Zaraz po śniadanku, czyli koło godziny 11 wyszłam na pole by uchwycić tą piękną pogodę.
Do tego celu musiałam wyjąc z szafy moje superaśne nauszniki, które kupiłam z wyprzedzeniem w tym roku i na szczęście się przydały.
Ostatnio zakupiłam sobie kurteczkę niby na jesień taką bardzo cieniutką jakby się wydawało.
Dlaczego piszę że by się wydawało? a dlatego że jest lekka jak cieniutki sweterek na lato i składa się tak, że by weszła do małej torebeczki. Jak się okazało jest bardzo ciepła przez około 20 minut co byłam na polu w ogóle mi nie było zimo ani troszkę i jestem z tej kurteczki MEGA zadowolona.
Pozdrawiam wszystkich i trzymajcie się ciepło :)
2 komentarze:
Świetne zdjęcia i nauszniki :D
Zapraszam na mój nowy post :D
http://natalie-forever.blogspot.com/2015/10/kosmetyki-z-roznych-zakatkow-swiata-e.html
Dziękuję bardzo:)
napewno zajrzę:)
Prześlij komentarz