Witam:)
Troszkę mnie nie było, ale tak jak mówiłam praca.....
Brak czasu i sił do czegokolwiek.
Mój kochany mężczyzna zabrał mnie na weekend do Zakopanego.
Było cudownie.
Zarezerwowaliśmy sobie pokój w hotelu 1,5 km od Krupówek.
Wyjechaliśmy w piątek przed południem, na miejscu byliśmy już koło 17.
Pogoda była bajeczna.
Słoneczko świeciło, śnieg na górach, piękne krajobrazy zarówno po drodze jaki na miejscu.
Z resztą zaraz sami zobaczycie :)
Po dojechaniu na miejsce wyszliśmy na Krupówki.
Masa turystów, wszędzie tłumy.
Oczywiście na miejscu drogo.
W każdym sklepiku prawie te same pamiątki, ceny różnią się nieznacznie około 2/3 zł więc jeśli ktoś planuje większe zakupy to polecam przejść się po całych Krupówkach i porównanie cen.
Z ukochanym byliśmy w kawiarni i przekąsiliśmy coś dobrego.
Gofry, lody, bita śmietana, owoce i czekolada ogólnie pyszności :D
Byliśmy w Muzeum figur woskowych.
Bardzo ciekawe miejsce warte odwiedzenia.
Mieliśmy mega ubaw z ukochanym oglądając te figury.
W muzeum są różne postacie począwszy od Harrego Pottera, Shreka, Kobiety z największym biustem, Mężczyzny z 3 nogami kończąc na Adolfie Hitlerze. Z każdą figurą można zrobić zdjęcie i dlugość pobytu w tym miejscu nie jest ograniczona czasowo, jedynie nie można dotykać tych figur.
Po powrocie do hotelu szybki prysznic i filmy do północy.
Bardzo lubimy oglądać filmy z Misiakiem i na szczęście mamy ten sam gust więc zawsze nam pasują propozycje drugiej połówki.
Dzień drugi rozpoczeliśmy śniadankiem w hotelowej restauracji.
Śniadanko było w formie szwedzkiego stołu więc każdy zjadł to na co miał ochotę.
Po śniadanku wybraliśmy się na skocznię.
Akurat nam się udało i mieliśmy okazję oglądać trening młodych skoczków.
Widoki ze skoczni są niesamowite.
Coś pięknego :)
Później udaliśmy się na Gubałówkę, tam było równie pięknie :)
Konie, kucyki, oscypki, owieczki....
Cudooownie
Uwielbiam takie klimaty.
To moje ulubione zdjęcie:D
A tutaj mój misiuniu bawił się w fotografa i całkiem nieźle mu to wyszło.
A tutaj na koniec Gubałówkowych spacerów zdjęcie z Misiakiem.
W ostatni dzień poszliśmy kupić pamiątki na Krupówki i oglądneliśmy Dom do góry nogami:)
To już koniec mojego wypadu było cudownie, polecam wszystkim odwiedzenie Zakopanego tylko we dwoje i spędzić te dni na luzie :)
Pozdrawiam :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz